Ta decyzja nie byłą prosta.
Tak jak pisałam wcześniej rozdziały mam alee...
są do kitu.
Muszę nad tym pomyśleć i... no iiii poprawić wszystko.
Nie mam czasu.
Po prostu wchodzę na bloga próbuję dodać notatkę i się rozmyślam.
Czemu?
Może dlatego, że jestem beznadziejna.
Tyle razy obiecywałąm notatka na pewno będzie...
Ta...
Po prostu jedno wielkie przepraszam!
Do tych ludzi którzy tu zaglądali od czasu do czasu (jeśli ktoś taki był)
Jeszcze raz;
PRZEPRASZAM!